Lubię współpracować ze składami budowlanymi

Właściciele składów budowlanych, to moi ulubieni klienci. Mam ich kilku. To ludzie bardzo inteligentni i obeznani w rzeczywistości. Obracają sporymi kwotami pieniędzy, może dlatego są świetnymi Partnerami w rozmowach biznesowych.

Ostatnio wdrożyłem kilka nowych stron dla zaprzyjaźnionych firm. Są to strony internetowe typowo informacyjne z których klient przede wszystkim ma dowiedzieć się coś więcej na temat oferty firm. Może łatwo odnaleźć np. numer telefonu do biura, czy sprawdzić lokalizację. Sama strona nie sprzedaje. Trudno bowiem byłoby sprzedawać za pośrednictwem sieci materiały budowlane, elewacje, czy bramy garażowe. Nie wyobrażam sobie tego, aczkolwiek sklep internetowy z tego typu towarem byłby za pewne niezłym ewenementem.

Są oczywiście sklepy dużych sieci handlowych, ale mówimy tu raczej o drobnych materiałach wykończeniowych. Natomiast stropy, bloczki fundamentowe, czy pokrycia dachowe sprzedawałoby się w ten sposób bardzo ciężko. Poniekąd wynika to z faktu iż do przygotowania wyceny potrzebny jest projekt domu. Tak! To na jego podstawie sprzedawca dokładnie wyliczy ile jakiego materiału potrzebujemy.

Pewnie i to da się w jakiś sposób rozwiązać, bo przecież projekt można załączyć jeszcze przed złożeniem zamówienia. Nie zmienia to jednak faktu, że całość procesu byłaby raczej średnio sprawnie przeprowadzana. Na plus, można zaliczyć fakt że konkurencja mała - pozycjonowanie strony takiego sklepu byłoby pewnie miłe i przyjemne.
Własny dom, to marzenie wielu osób. Materiałów budowlanych szukajmy jednak w sklepach nie w sieci :) fot. materiały własne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Popełniłem stronę dla pani Psycholog